Ta strona używa ciasteczek (cookies) w celu zapewnienia najwyższej jakości usług. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na ich używanie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jest bardzo cicho o przedwczorajszym koncercie...
Za cicho...
Na Fb nie ma nic, na ig też... Dziwne
Fanmaryli737378 | 23.03.2024 | 18:05
Nie mogę się doczekać efektów tego tajnego planu.
Kupiłem dziś bilet na koncert w Koszalinie, udało się w 1 rzędzie. Już się nie mogę doczekać :))
Tomek z Poz | 19.03.2024 | 23:58
Marylko, uwielbiam te tajne plany.
Zawsze wychodzi z nich coś niezwykłego.
Czekanie na nie ma swój urok i swoisty nerw.
Skąd Ty czerpiesz siły i energię ???
Tylko się cieszyć !
Co do pastylki w TTBZ - sądziłem, że to bardziej profesjonalne ustrojstwo.
Jakieś zasady BHP chyba tam obowiązują ?
Miłej i radosnej wiosny dla wszystkich
Pozdrawiam
TzP
Natalka♡ | 19.03.2024 | 09:00
Tajny plan?!?!?!? już nie mogę się doczekać
Adrian | 19.03.2024 | 08:13
Tajny plan ? Znowu o nim mowa:) kiedy czegoś się dowiemy
Wikto... zRo... | 18.03.2024 | 21:09
'mętnemu facetu' - mialo byc. Sorry!
Wikto... zRo... | 18.03.2024 | 21:05
Marylko, ale stressy Ci sie czasem przydarzaja! Brrr! Nawet czytac strach, coz mowic o przymierzaniu tej sytuacji na siebie.
A poza tym pomyslalem, ze takich horrorkow przezylas sporo w swym zyciu artystycznym, na specjalne wydawnictwo ba zapewne starczylo. Przeciez nie tylko o dno techiczne zakulisia szoł biznesu idzie, a i o banalne swinstwo ludzkie wobec artysty. Przypomial mi sie dawny epizod, jak udzielilas raz wywiadu jakiemus mętnеьу facetu z tv, - tuz po wystepie, Usadzil Cie w pustej chlodnej hali przy pustym stoliku, a sam gdzies zginak cos tam zalatwiac... Bylismy z Lidka oburzonymi swiadkami calosci. To bylo w ramach wielkiej expo tutastycznej z udzialem Polski... Bylas w swoim pieknym czerwono-zlotym mundurku/ Szkoda, ze brakowalo ostrej szabli
Małgorzata M. | 18.03.2024 | 19:11
Nie chciało mi się pracować, ale jakoś minął ten poniedziałek.. Taki horror w tej windzie, to trzeba z siebie wyrzucić... Trzyma w napięciu jak jakiś thriller psychologiczny.. Aż mi serce zaczęło walić podczas czytania, a ostatnio mi za mocno wali... Dobrze że to już jakiś czas temu było. Efekt do kamery na scenie zupełnie inny. Ale znam ten ból. Gdybym opowiedziała jak mnie/nas potrafią wkurzyć w pracy to by Wam uszy odpadły i zakręty w mózgu się wyprostowały. Z wiadomych przyczyn nie mogę tego zrobić. :-)(. A więc jest dobra mina do nie zawsze dobrej gry. Taki los.. Mimo strasznych wrażeń miło widzieć czerwone literki. Uściski. :*)
P.S. Może jakimś szyfrem gdzie mamy poszukiwać tajnego wokalu. Miłego wieczoru.
ewik | 18.03.2024 | 18:35
Pani Marylko, szacun! Nie wjechałabym taką "windą". Ja w ogóle nawet w normalnej windzie nie czuję się komfortowo, no tak mam. Pamiętam sytuację w DDTVN, gdzie mieliśmy być niespodzianką dla Pani z okazji urodzin. Na ten czas, gdy miała Pani wejść do studia, musieli nas ukryć i padła propozycja, byśmy w tym czasie pojeździli windą. O matko, jaką ja zrobiłam minę. Pani z produkcji się zorientowała, że mam taki lęk i pochowała nas po tzw kątach :)
Pozdro :)
Maryla | 18.03.2024 | 14:29
W windzie przeżyłam koszmar.Mówię o windzie, którą się wjeżdża na scenę w Twojej Twarzy.widziałam wcześniej w tv, że artyści wchodzą do windy i trzymają się takiej jakby poręczy.Kiedy już stałam na dole i patrzyłam na tę niby windę już miałam ciarki.Ta winda nie jest windą, tylko krążkiem o średnicy 1m,na tym się staje ,na tej pastylce i...pytam technicznych gdzie jest poręcz, cokolwiek czego można się złapać..usłyszałam..nie ma poręczy.I już wiedziałam z nikąd ratunku, wokół tylko rury, konstrukcje metalowe .Nie można się tego złapać, bo urwie rękę, bo pastylka jedzie do góry, a rury stoją w miejscu.Puściłam kilka soczystych przekleństw pod nosem i w górę.Na nogach miałam swoje 20 cm koturny i za długą spódnicę, którą trzymałam w ręku.Już pożałowałam, że się zgodziłam. Weszłam na scenę z uśmiechem przyklejonym, nieszczerym.Jak odjeżdżałam samochodem podbiegł reżyser ..żesz k...po co ja się zgodziłam, w windzie nie było poręczy.On na to..nie było poręczy? ..no co ty..Powiedziałam tylko..cześć,cześć,buzi i do domu. Jeszcze o windzie.Stojąc już na tej pastylce nieszczęsnej wyobraziłam sobie, że winda, jak to winda może nagle szarpnąć, zatrzymać się gwałtownie ,a ja bym wtedy centralnie przywaliła głową w rury.Ta cała niby winda nie miała ścian.To tyle o windzie, lecę nagrać wokal do tajnego planu. M
Klaudia Łobodzińska | 17.03.2024 | 20:21
Kochani wszystkim udanego tyg. A my czekamy. Na czerwone literki i info jak było w tej słynnej windzie czy faktycznie tak żle ????
Małgorzata M. | 17.03.2024 | 19:41
Obejrzałam powtórkę TTBZ. Pani Marylo Jest Pani uroczą osobą, osobowością, ten urok jest coraz piękniejszy, coraz wyrażniejszy, a jednocześnie coraz delikatniejszy i coraz bardziej szlachetny... I bardzo go brakuje tutaj na Forum.. Jest tak szaro.. Brakuje czerwieni.. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam uśmiech.. :-) a nawet dwa.. :-) A trzeci dla forumowiczów. :-) Miłego wieczoru i tygodnia życzę wszystkim.
Małgorzata M. | 17.03.2024 | 19:41
Obejrzałam powtórkę TTBZ. Pani Marylo Jest Pani uroczą osobą, osobowością, ten urok jest coraz piękniejszy, coraz wyrażniejszy, a jednocześnie coraz delikatniejszy i coraz bardziej szlachetny... I bardzo go brakuje tutaj na Forum.. Jest tak szaro.. Brakuje czerwieni.. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam uśmiech.. :-) a nawet dwa.. :-) A trzeci dla forumowiczów. :-) Miłego wieczoru i tygodnia życzę wszystkim.
Yarek | 16.03.2024 | 23:02
...a suknia z Twoja twarz...BAJECZNA!!!
Yarek | 16.03.2024 | 23:01
Bogusiu, ja także z łezką (tęsknoty) w oku wspominam koncert Maryli i Heleny! Ale także miło wspominam nasze pogaduchy dworcowe:)
Stara ekipa zawsze bywa - w bardziej lub mniej okrojonym składzie ale jest!
Uściski dla wspomnianych Pszenicznej i Przemysława! :*